Strona główna
Aktualności

Ogólnie

Wstęp na zamek
Dojazd
Parking
Stan obecny
Historia

Władcy zamku
Ciekawostki
Legendy

Turystyka

Artykuły
Galeria

Księga gości
Warto zobaczyć

Kontakt
Bibliografia

 

 


 

 

 

Władcy zamku w Melsztynie

          Budowę zamku w Melsztynie rozpoczął kasztelan krakowski Spycimir herbu Leliwa, znany także jako Spytek I z Melsztyna, w 1347 roku. Był on protoplastą sławnego rodu Melsztyńskich i Tarnowskich oraz pierwszym znanym członkiem tej gałęzi Leliwitów.  Do 1314 roku był zwyczajnym szlachcicem mieszkając w miejscowości Dębno. Powolną pracą wzniósł się na najwyższe w kraju dostojeństwa. W 1317 roku Spycimir został kasztelanem Sandeckim, a w 1319 Wiślickim. Koronacja Władysława Łokietka 13 stycznia 1320 roku przyniosła Spycimirowi pozycję wojewody krakowskiego, a w końcu w 1331 dosłużył się najwyższej w kraju godności świeckiej i został kasztelanem krakowskim.

Całą swoją karierę zawdzięczał Łokietkowi, w którym wzbudzał zaufanie i zadowolenie ze swoich uczynków, za co także otrzymał wieś Mały Tarnowiec (24 kwietnia 1328 roku). Po śmierci Łokietka tron objął Kazimierz Wielki. Za jego rządów znaczenie i powaga Spycimira wzrosła jeszcze bardziej. W zamian za straty poniesione w czasie bitwy pod Pławcami z Krzyżakami, król podarował mu wolny plac i dom murowany przy ul. św. Franciszka (Bracka) w Krakowie. U boku Kazimierza, Spycimir był doskonałym negocjatorem i zaufanym doradcą króla.

Ze względu na swoją pozycję w państwie rosły również prywatne dobra materialne Spycimira, które leżały przeważnie w województwie krakowskim. Przywilej Kazimierza z dnia 11 marca 1344 roku wylicza następujące dobra: miasto Tarnów i przyległe do niego wsie Skrzyszów, Łękawice, Sonwald, Podgrodzie i Krysewald. Ponadto wsie Kobylniki, Pomianowa Wola, Brzozowice, Jasień, Poręba, Okocim, Żabno, Tarnowiec Mały. Wiemy także, że dziedziczył Wielki i Mały Piasek oraz Zagajów w województwie sandomierskim. W Krakowie miał dwie kamienice przy ul. Brackiej oraz przy ul. Szpitalnej.

Część dóbr leżących nad Białą i Dunajcem Spycimir zaczął kolonizować na ogromną skalę, wycinał lasy i zakładał wsie,  stawy i młyny, osuszał bagna. W końcu założył miasto Tarnów gdzie wybudował zamek. Rozpoczął również budowę zamku w Melsztynie, który miał być miejscem rodzinnym jego rodu. Zamek przechodził z pokolenia na pokolenie w ręce potomstwa Spycimira , zawsze według pierworodztwa. 

W 1350 roku Spycimir wycofał się z życia politycznego z niewyjaśnionych przyczyn (może ze względów zdrowotnych), natomiast swój żywot zakończył w roku 1352, także niewiadomo gdzie zmarł. 

          Zamek w Melsztynie przejął najstarszy z jego trzech synów (których miał z jedyną żoną Stanisławą) Jan I z Melsztyna, który otrzymał także wsie Pomianowa Wola, Brzozowiec, Jasień, Poręba, Okocim, Piasek Wielki i Mały, Zagajów, Żabno i Kobylniki oraz kamienicę w Krakowie przy ul. Brackiej. Reszta został podzielona pomiędzy dwóch synów Rafała i Jarosława. 

Jan nie był osobowością tak znakomitą jak jego ojciec Spycimir, pomimo tego że piastował równie wysokie stanowiska w państwie. Zastąpił on m.in. swego krewnego Jurę na stanowisku kasztelana krakowskiego. Jego żona Ofka (Zofia) z Książa urodziła mu czterech synów: Spytka II z Melsztyna, Jana II, Spytka III oraz Sulka z Banaszowic. Jan z Melsztyna zmarł w roku 1381.

          Po śmierci Jana zamek w Melsztynie przejął Spytek II z Melsztyna, który stał się największym z rodu Melsztyńskich. W 1381 roku mając 18 lat objął urząd wojewody krakowskiego. Stało się tak dlatego, że po śmierci jego ojca Jana z Melsztyna, królowi Węgier Ludwikowi potrzebny był w Polsce ktoś wysoko postawiony, kto będzie zajmował się sukcesją dla jego córek. Padło na Spytka,  ponieważ Melsztyńscy tworzyli z innymi stronnictwo prowęgierskie. Po śmierci Ludwika Węgierskiego niejednokrotnie przebywał na Węgrzech na dworze królowej Elżbiety, to on lansował w Polsce powołanie na tron Jadwigi (z czego miał spore dochody od Węgrów, podobnie jak jego ojciec i dziadek), w końcu to m.in. dzięki niemu Elżbieta przysłała Jadwigę do Polski. Nie zerwał stosunków z Węgrami do końca życia m.in. dlatego że z Węgier pochodziła jego żona. Odegrał także kluczową rolę w realizacji przedsięwzięcia związanego z połączeniem Polski z Litwą. Był wielkim rycerzem u boku króla, uczestnicząc w wielu wyprawach zbrojnych. W 1387 roku nadano mu pod dziedziczne władanie obwód Samborski, a w 1389 został mianowany starostą krakowskim. Za walki stoczone z Władysławem Opolczykiem w 1391 i 1396 roku przyznano mu liczne ziemie na Śląsku . W 1395 roku został władcą zachodniej części Podola na prawach przysługujących książętom litewskim. Spytek z Melsztyna poniósł śmierć w 1399 roku, kiedy to uczestniczył w wyprawie wojennej księcia Witolda przeciwko złotej Ordzie. Przed decydującą bitwą stoczoną 12 sierpnia nad rzeką Worsklą tatarski dowódca miał ofiarować mu czepiec gwarantujący nietykalność ze strony jego żołnierzy, Spytek jednak odmówił i w ten sposób zakończył żywot największy polski możnowładca XIV wieku, w którego posiadaniu w samej tylko Małopolsce były Żabno, Brzesko i Książ oraz 34 wsie.

Z żoną Elżbietą z Beheków miał pięcioro dzieci trzy córki: Jadwigę (zm. 1425 lub 1449 r.), Katarzynę (zm. 1467 r.) i Dorotę, oraz dwóch synów: Jana III (zm. 1428 r. żona Anna) i Spytka IV (zm. 1439 r. żona Beatryka z Szamotuł). 

          Jan III i Spytek IV nie mogli już samodzielnie pełnić władzy nad Podolem i Samborszczyzną, która przecież została im nadana przez dziedziczenie. Ziemie te odebrał im sam Jagiełło, ponieważ nie wyrażali oni poparcia dla obozu rządzącego. Po śmierci Jagiełły władza skupiła się wokół Zbigniewa Oleśnickiego, którego Spytek IV nie lubił (zresztą i wzajemnie), ponieważ mieli oni ze sobą wcześniejsze nierozwiązane porachunki. Mimo tego biskup starał się przeciągnąć Spytka na swoją stronę i w końcu udało się zawrzeć pokój na niespełna dwa lata. Stało się to za sprawą Władysława Wareńczyka, który w 1436 roku nadał Spytkowi nigdy niezrealizowany mandat na podstawawie którego Samborszczyzna miała mu zostać zwrócona oraz miał otrzymać urząd kasztelana bieleckiego.

Po tych wszystkich wydarzeniach niechęć Spytka do rządzących wzrosła jeszcze bardziej i w 1438 roku najechał na włości biskupie, a rok później 3 maja, zawiązał konfederację w Nowym Mieście Korczynie, przeciwko Oleśnickiemu. W dzień później najechał na Korczyn w celu wymordowania ludzi biskupa, ale wtedy nawet konfederaci odstąpili od niego. 

Spytek IV zmarł w 1439 roku we wsi Grotniki, gdzie wycofując się obkopał swoją pozycję, jednak i to na niewiele się zdało. Jego zwłoki leżały nagie przez trzy dni na polu bitwy, dopiero usilne prośby żony Beatryki z Szamotuł doprowadziły do pogrzebania go w pobliskim Piasku Wielkim. Po jego śmierci ród melsztyńskich zaczął podupadać.  Spytek IV pozostawił po sobie trójkę dzieci: Jana IV (zm. 1468 r.), Spytka V (zm. 1502 r.) oraz Dorotę żonę Michała Lasockiego.

          Jan IV i Spytek V prowadzili już zupełnie inną politykę, byli nawet przychylni Zbigniewowi Oleśnickiemu, co by nawet do głowy nie przyszło ich zmarłemu ojcu. Zbigniew wziął ich pod swoją opiekę cofając wyroki które ciążyły na Spytku IV. Po niedługim czasie jednak i oni przeszli do opozycji a w 1461 roku Janowi, za ukrywanie w swoim zamku Jakuba z Sienna, groziła nawet kara śmierci. W tym czasie, przez około jeden rok, przebywał również na zamku znany Jan Długosz.

          Po śmierci Jana IV w 1648 r., Spytek V przejął wszystkie dobra, przekazując je swojemu potomkowi Janowi V, pomijając drugiego syna Wincentego. Jan V wyprzedał większość dóbr ziemskich wraz z Melsztynem, a ponieważ nie miał dzieci, reszta przeszła w ręce żony Anny. Drugi syn Spytka V - Wincenty - miał syna Jana Rafała, który był sługą Tarnowskich.  Zakończył on linię rodową Melsztyńskich. 

          Jak pisałem wyżej Jan V Melsztyński sprzedał m.in. zamek w Melsztynie, stało się to w roku 1511, a nowym właścicielem został Mikołaj Jordan kasztelan wiślicki. Od tego roku do 1597, zamek znajdował się w ręku Jordanów. Po śmierci Mikołaja zamek wszedł w posiadanie dwóch jego synów Jana Jordana, z pierwszej żony Mikołaja - Katarzyny Pielgrzymowskiej, oraz Wawrzyńca Jordana -  z drugiej żony Anny Jarosławskiej. Jan Jordan zmarł w roku 1548 i w ten sposób jedynym właścicielem zamku stał się Wawrzyniec, który był najwybitniejszą postacią w rodzinie Jordanów, zostając w 1565 roku kasztelanem krakowskim. Ożenił się z Anną Sieniawską lecz nie pozostawił po sobie żadnego męskiego potomka, dając w ten sposób w dożywocie dobra Melsztyn i Mogilany w ręce żony. 

Po śmierci Anny Jordanowej w 1597 roku, nastąpił podział majątku Wawrzyńca Jordana pomiędzy pięcioma jego córkami. Na mocy tego podziału zamek w Melsztynie z wszystkimi przyległościami i miastem Zakliczynem, przypadły na wspólną własność dwóch sióstr: Magdaleny i Barbary Jordanównych. Drugim mężem Magdaleny był Stanisław z Sulejowa Sobek herbu Brochwicz, kasztelan sandomierski. Natomiast Barbara od 1574 roku była żoną Andrzeja Zborowskiego herbu Jastrzębiec, kasztelana bieckiego. W ten sposób zamek w roku 1597 przeszedł w ręce Sobków i Zborowskich.  

          W 1601 roku córka Magdaleny Barbara, wyszła za mąż za Zygmunta Tarłe z Szczekarzowic i w ten sposób w rękach Tarłów znalazła się połowa dóbr melsztyńskich. Po śmierci Andrzeja i później Barbary Zborowskich, odpowiednio w 1598 i 1605 roku, pozostawili po sobie sześcioro potomstwa, trzy córki: Helenę, Krystynę i Mariannę, oraz trzech synów: Marcina Dersława, Piotra Spytka i Andrzeja kasztelana oświęcimskiego. Po śmierci dwóch pierwszych jedynym spadkobiercą został Andrzej, który żonaty był z Anną z Brzezina Tarchówną. Andrzej umarł w roku 1630 zostawiając trzech synów: Marcina dziedzica Jurkowa, Tworkowej i Luczmirza (zm. 1639 r.), Adama jezuitę oraz Hieronima. Andrzej miał również córkę Krystynę, żonę Jana Tarły z Tęczyna (ślub w roku 1639)  wojewody lubelskiego. W ten sposób duga połowa dóbr melsztyńskich weszła w ręce Tarłów herbu Topór. Pomiędzy rokiem 1643 a 1646 połowa dóbr melsztyńskich przeszła, w wyniku testamentu Krystyny Zborowskiej, w ręce Jana Aleksandra. 

Zygmunt Tarło miał czworo dzieci a najstarszy z nich Adam Tarło, miał syna Stanisława Tarło, który na początku XVIII wieku stał się właścicielem zamku.  Stanisław miał dwóch synów Adama i Antoniego oraz córkę Franciszkę, która wyszła za mąż w roku 1719 za Wawrzyńca Lanckorońskiego.  Po śmierci Stanisława Tarło na Melsztynie gospodarzył stryj Jan, ponieważ Adam i Antoni nie osiągnęli jeszcze pełnoletności. W roku 1739 po śmierci Jana, zamek mógł już przejść w ręce Adama i Antoniego.  Po śmierci Adama, Antoni stał się jedynym właścicielem Zakliczyna, do którego należał zamek w Melsztynie. Antoni zmarł w roku 1759.

          Jako, że siostra Adama i Antoniego, Franciszka ożeniła się z Wawrzyńcem Lanckorońskim, zamek przeszedł w ręce tej rodziny. Franciszka zmarła  zostawiając dwóch synów: Stanisława i Macieja Lanckorońskich. W 1760 roku doszło do podziału majątku, na mocy którego młodszy Maciej stał się właścicielem Zakliczyna i Melsztyna. Był on uważany za dobrego i łaskawego pana, jednak to właśnie za jego rządów stała się straszna tragedia. W roku 1771 w czasie konfederacji barskiej, konfederaci stacjonujący w Zakliczynie zaatakowali zamek. Kozacy dokonali ogromnych zniszczeń, a pożar był tak duży, że odbudowa zamku stała się niemożliwa. Od tej pory zamek ulega zniszczeniu, a wiek XVIII był końcem świetności grodu założonego przez sławnego po dzień dzisiejszy Spycimira herbu Leliwa. 

          Wnuk Macieja Lanckorońskiego, Karol Lanckoroński znany z zamiłowania do zabytków, w roku 1879 próbował zabezpieczyć resztki ruin przed zniszczeniem, a z jego inicjatywy w roku 1885 powstało na dziedzińcu zamkowym tzw. "schronisko melsztyńskie", które miało służyć turystom. Upoważnił również w specjalnym kontrakcie nowych właścicieli do ochrony tego obiektu. W ten sposób w roku 1886 Melsztyn przestał być własnością rodziny Lanckorońskich. 

          Obecnie właścicielem zamku jest Nadleśnictwo Brzesko. Pod koniec 2004 roku władze samorządowe gminy Zakliczyn, podjęły decyzję o przejęciu w użytkowanie zabytkowych ruin zamku w Melsztynie. Nie mogąc bezczynnie patrzeć na postępującą dewastację, zobowiązały się do opieki nad grodziskiem oraz odpowiednie ekspertyzy w sprawie stanu i zabezpieczeń konserwatorskich. W tej chwili sytuacja w sprawie zamku wydaje się być patowa. Są prywatni inwestorzy, którzy czynią starania o przejęcie obiektu, natomiast Nadleśnictwo Brzesko nie chce się na to zgodzić, nie jest też jednocześnie zainteresowane utrzymaniem tego terenu i ponoszeniem z tego tytuły nakładów finansowych. Nadleśnictwo nie chce się też zgodzić na wymianę działek leśnych z Zakliczynem, aby zrekompensować sobie utratę 1,16 hektara zabudowanych ruinami zamku w Melsztynie. 

 

Dnia 15 kwietnia 2008 r. została zawarta umowa, pomiędzy Gminą Zakliczyn a Nadleśnictwem Brzesko, zgodnie z którą Gmina Zakliczyn, na czas nieokreślony, przejęła w użytkowanie teren, na którym znajdują się ruiny zamku w Melsztynie.

   

 

          

 

Galeria:






 

 

 

Copyright (c) 2007 - 2010 by pitos. Wszelkie prawa zastrzeżone